Wiosna tuż tuż, słońce świeci, brak śniegu, coraz cieplej. Z jednej strony super, ale dla morsów to początek końca sezonu...
Na kąpiel przybyło kilka osób - brakowało Magdy nawiedzającej Marsylię, Agaty wyjechanej na zawody wspinaczkowe oraz, z bliżej nieokreślonych powodów, kilku innych morsów. Po kąpieli udaliśmy się, tym razem do Gosi, na morsową wyżerkę (chleb upieczony przez Magdę, Maćkowy chlebokeks,ciasto Sławka i inne) pogaduchy oraz na prace wiertnicze i elektryczne.
Maciek :)
Morsowanie nr 26
miejsce: plaża przy Polance Redłowskiej
data: 2011.03.20
temp. wody: 2°C
temp. powietrza: 5°C
ilość morsów: 4 (Gosia, Michu, Sławek, Paweł) + 3 (fotograf Maciek, Ruda i mała Tosia)
ilość morsów: 4 (Gosia, Michu, Sławek, Paweł) + 3 (fotograf Maciek, Ruda i mała Tosia)
Owa panorama ukazująca dzisiejszą aurę
Sławek z przechyłem
Pojawiają się spóźnialscy
Sławek jako pierwszy
Paweł kończy pierwszą kąpiel...
...a Ruda Gosia udaje, że biega
Gosia kończy rozgrzewkę...
...a Sławek drugą kąpiel
Czas na wysokiego blondyna
..., 147, 148, 149, ...
Starczy tego dobrego
Prom do Helsinek mi zwiał :(
Zgadnijcie, której zimniej?
Słynne skarpety Micha rozmiar 61
Cała ekipa minus fotograf
Album 'Niekorzystne' bogatszy o kolejne zdjęcie
Prawie pozamiatane! Czas na wyżerkę
Morsowa nagroda!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz