sobota, 11 grudnia 2010

Orzełki w śniegu

Pogoda nas rozpieszcza! Tym razem sobotnie morsowanie odbyło się w pięknym białym puchu, przy temperaturze powietrza lekko poniżej zera. Śnieg skusił Jolcię i Artura, którzy na kąpiel przybyli z Sopotu na biegówkach. Co prawda lód w morzu gdzieś się rozmył, ale za to wreszcie można było robić orzełki w śniegu i rzucać się śnieżkami!!! :)
I powoli tradycją staje się, że po morsowych szaleństwach wszyscy ruszamy do Miśków na Star Wars na rozgrzewającą herbatkę :)
Magda i Maciek :) 

Morsowanie nr 12
miejsce: plaża przy Polance Redłowskiej
data: 2010.12.11
temp. wody: 1°C
temp. powietrza: -2°C
ilość morsów: 7 (Magda, Agata, Jolcia, Lena, Artur, Michu) + 1 (fotograf Maciek)  

"Powiem Ci..." (czyt.: peeeem ciiiii!) ;)

 Rozgrzewka

 Miśki w akcji ;)

Artur na mecie

  Brykanie w śniegu

  Rozbiórka:)

  Rozbiórka cd.

Magda goes to Hel(l) :)

  Oh yeah!
  Jolcia trzymaj pupę!!!

  Wchodzą, wychodzą, pływają... Coś z synchronizacją kiepsko!

  Popisowy numer, czyli orzełek w bikini ;)

  Neopranowe skarpety rozmiar 61 spisują się nieźle :)

  Ukryta kamera w szatni damskiej ;)

  Konkurs stania na jednej nodze :)

  Prawie ubrani

  Nie rzucać w fotoreportera!!

 Szybsza niż kulka, czyli najszybszy ślimak świata ;)

  Jedne piją, drugie szaleją :)

Nagroda! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz