niedziela, 25 grudnia 2011

Świąteczne Morsowanie

Święta nie mogą się obyć bez morsowania! :) Po wigilijnym obżarstwie kilkoro z nas zapragnęło pobiegać trochę po plaży, oraz posiedzieć chwilkę w zimnej wodzie, ku ogromnej uciesze spacerujących świątecznie przypadkowych ludzi. 
Dziewczyny zrobiły szoł w mikołajkowych czapkach, mrucząc w wodzie cichutko pod nosem "We wish you a Merry Christmas!" ;)
Magda

Morsowanie nr 46
miejsce: plaża przy Polance Redłowskiej
data: 2011.12.25
temp. wody: 2°C
temp. powietrza: 3°C
ilość morsów: 4 (Ruda, Ola, Magda, Paweł) i inni (Pauli, Tosia, Krzysiu, Michu)

 Tosia ciągle nie zdecydowała się zostać morsem...

 A niektórzy przyszli się poopalać! ;)

 Pauli dziś zadebiutowała jako Morso-Widz!

 Rozgrzewka zakończona...

 ... czas się rozebrać iiii....

 ... do wodyyy!!! Ruuudaaa!!! Chooo!!! 

 Juuu! Idę idę ;)

 Coś słabo to słońce bierze!

 Jingle Bells! Jingle beeeells! :)

 Niektórzy śpią, niektórzy smarkają ...

 ... a niektórzy kończą bieganie iii ...

 ... na trzy cztery do wody!!!

 Dziewczyny! Już wystarczy! 

 Zmieniamy się z Pawłem

 Szybka ubiórka

 Olala! SZYBKA ubiórka! 

 Ale jak tu się szybko ubierać jak paluszki podrętwiały?!

 Na szczęście w torbie Oli czeka motywacja! :) No i szarlotka Pauli (przepraszam Krzysiu!)

 Potąd mam opaleniznę! ;)

No dobra! Czas spadać na morsową herbatkę i świąteczne rarytasy! :)

1 komentarz:

  1. Jestem pełen podziwu i cieszę się, że dziś całkiem przypadkowo udało mi się Was spotkać. Niełatwo spotkać osoby tak mrozoodporne biorące kąpiel w morzu o tej porze roku ;) Takiej modelki jeszcze nie spotkałem ;) Serdecznie pozdrawiam Andrzej :)

    OdpowiedzUsuń