niedziela, 4 grudnia 2011

Deszczowo

Dokładnie rok temu był mróz, a na wodzie kra. Dzisiaj deszcz, deszcz i deszcz. Mimo tego pojawiło się dużo morsów i osób towarzyszących. Po morsowaniu jak zwykle udaliśmy się na pyszną herbatę, wyżerkę i pogaduszki - tym razem do Madzi.
Maciek :) 
Morsowanie nr 43
miejsce: plaża przy Polance Redłowskiej
data: 2011.12.04
temp. wody: 5°C
temp. powietrza: 6°C
ilość morsów: 11 (Madzia, Ślimak, Ola, Michu, Jola, Maciek, Ruda, Wojtek, Tomek, Magda i Adi) i inni (Krzysiu, Basia, Paweł, Gosia, Tosia i inni)

Tak pada, że aż morze wykrzywiło ;)

Mokro w wodzie, mokro na lądzie
 
Kto pierwszy ten zimniejszy

Pozowanko

Dziwne podskoki...

 
...i ich siąg dalszy

Olala :)

Parasoli przybywa

I spóźnialskich też
 
Okulary na miejscu - można zaczynać

Wesołe pogaduszki
 
Raczej chłodna ;)

Parcie na szkło I
 
 Parcie na szkło II

Ci chyba zapomnieli o wyjściu

Układ jest

 Michu, Ślimak i Adi


Dzisiaj zero synchronizacji. Część przed, cześć po, a reszta w trakcie

Ostatni będą pierwszymi.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz