Z pewnym ociąganiem oficjalnie stwierdzam, że czas już zakończyć sezon morsowy! Nadszedł sezon rowerowo-wspinaczkowy. Plażę oddajemy w posiadanie - aż do jesieni - turystom :)
Oczywiście, nie jest powiedziane, że kąpiele już się nie będą odbywać! Jak tylko pogoda się zepsuje, i znajdą się jacyś chętni, to prosimy o sygnał :)
Na pociechę zamieszczam parę fotek z Lubonic. Tam nasze cztery Morsy spędziły ostatnią niedzielę na wspinaczce :)
Oczywiście, nie jest powiedziane, że kąpiele już się nie będą odbywać! Jak tylko pogoda się zepsuje, i znajdą się jacyś chętni, to prosimy o sygnał :)
Na pociechę zamieszczam parę fotek z Lubonic. Tam nasze cztery Morsy spędziły ostatnią niedzielę na wspinaczce :)
Artur wiesza wędkę...
...dla wspinaczy mniej doświadczonych ;)
Ślimaczek nie wymięka na robocie!
Maciuś też dzielnie walczy
A Pauli - tak samo, jak morsuje - wspina się tylko mentalnie ;)
Zawitały też Łyski dwa na rowerach. A właściwie to już prawie trzy!
Morsowa herbatka zawsze smakuje dobrze :)
Na rowerze dojechał Michu...
... a na motórach - Ania i Sławcio z Tesco :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz